Pewnego razu, w Miodowym Lesie pełnym szumiących drzew i śpiewających ptaków, żył sobie niedźwiedź Bartek. (spróbujcie zagwizdać)Był duży, silny i odważny. Jednak pewnego dnia wydarzyło się coś, co zmieniło jego życie i to jak postrzega świat dookoła. Bartek szedł przez las, gdy nagle usłyszał dziwny dźwięk – coś, czego nigdy wcześniej nie słyszał. Zatrzymał się i poczuł, że jego serce zaczyna bić szybciej. Jego łapki zrobiły się ciężkie, a w brzuchu poczuł dziwne łaskotanie. (Tato, Mamo połaskoczcie swojego Malucha)
-"Co to za uczucie?" – zastanawiał się Bartek. Przecież zawsze był odważny, niczego się nie bał! Bartek postanowił poszukać swoich przyjaciół, aby dowiedzieć się, co się z nim dzieje. Najpierw spotkał Wiewiórkę Basię, która akurat zbierała żołędzie. (zróbcie przestraszoną minę)
– Basiu, coś dziwnego się ze mną dzieje – powiedział Bartek, łapiąc się za brzuch.
– Kiedy usłyszałem ten dźwięk, poczułem, że serce bije mi szybciej, a łapki stały się ciężkie. Jak myślisz, co może mi być? Basia spojrzała na Bartka i uśmiechnęła się ciepło.(Naśladujcie dźwięk bicia secra ,,Tudum, tudum, tudum")
– Bartku, to, co czujesz, to strach. – powiedziała spokojnym głosem. – To zupełnie naturalna emocja. Czasami strach może nas ochronić przed niebezpieczeństwem. Ale ważne jest, aby umieć sobie z nim poradzić. W tym momencie podbiegł do nich Sprytny Jelonek.
– Basia ma rację, Bartku. Każdy z nas czasem się boi – dodał Jelonek. – Ja na przykład, kiedy słyszę grzmoty, to chowam się pod największe drzewo. Ale nauczyłem się oddychać głęboko i myśleć o czymś miłym, wtedy strach w mgnieniu oka staje się mniejszy. Bartek kiwnął głową, ale wciąż czuł, że to uczucie jest dla niego nowe i niezrozumiałe. W tym momencie z zarośli wyszedł Jeż Jerzy, niosąc w pyszczku pyszne robaczki(policzcie ile żołędzi jest na drzewie).
– Bartku, słyszałem, że masz problem ze strachem – powiedział Jeż, przysiadając obok. – Kiedy ja się boję, zwijam się w kulkę. (Zwińcie się razem w kulkę) Ale nie dlatego, żeby uciekać, tylko żeby poczuć się bezpiecznie. Potem rozprostowuję kolce i staję naprzeciwko tego, co mnie lęka. Pamiętaj, strach to tylko uczucie, które możemy pokonać.
Bartek słuchał swoich przyjaciół z uwagą i zaczynał rozumieć, że nie ma w tym nic złego, że się boi. To uczucie było nowe, ale dzięki przyjaciołom, wiedział już, jak sobie z nim radzić.
Postanowił więc wrócić do miejsca, gdzie usłyszał dziwny dźwięk. Z głębokim oddechem, powolnym krokiem, ruszył w stronę nieznanego. Serce nadal biło mu szybko, ale teraz Bartek wiedział, że ma swoje sposoby na pokonanie strachu. Kiedy dotarł na miejsce, okazało się, że dziwny dźwięk pochodził od małego, zagubionego Zajączka Chrupcia, który próbował wyjść z krzaków, ale zaplątał się o gałęzie (wskażcie zajączka na obrazku).
Bartek zaśmiał się z ulgą i pomógł króliczkowi wyjść na otwartą polanę. – A więc to ty mnie wystraszyłeś, mały przyjacielu! – zaśmiał się niedźwiedź. Króliczek spojrzał na Bartka wielkimi oczami.
– Przepraszam, nie chciałem nikogo przestraszyć – powiedział nieśmiało zajączek. Bartek spojrzał na swoje łapki, które już nie drżały, i uśmiechnął się szeroko.
– Nie martw się, mały. Dzięki tobie nauczyłem się, czym jest strach, i jak sobie z nim radzić. I wiesz co? Teraz jestem jeszcze silniejszy niż wcześniej! Kiedy Bartek wrócił do swoich przyjaciół, wszyscy świętowali jego odwagę. Bartek zrozumiał, że akceptacja i odwaga to klucze do radzenia sobie ze strachem. Ale najważniejszym odkryciem było to, że czasami to, czego się boimy, nie jest wcale takie straszne, jak nam się wydaje. Strach to tylko przedsmak nowej przygody, która może skończyć się niespodziewanie wesoło! I tak Bartek nie tylko poznał strach, ale także zyskał nowego, małego przyjaciela, z którym już niedługo pozna nowe przygody.
*Zachęcamy do odwiedzenia zakładki Sklep aby pobrać karty ułatwiające dzieciom poznanie emocji.